Reduta Banku Polskiego WESELE

Zadzwonił telefon. Odbieram i mówię „słucham?”, a tam cztery słowa Reduta Banku Polskiego Wesele – żart. Odebrałem, a po drugiej stronie odezwał się sympatyczny głos człowieka, na którego czekałem. Fajny początek? Tak się składa, że tym kimś był właśnie Antek, który zadzwonił do mnie, aby zapytać czy mam dostępny termin.owych zleceń.

No dobrze, ale dlaczego na niego czekałem? Jeśli czytaliście mój wpis z wesela Marty i Jaśka (link – Marta i Jan), to teraz wszystko staje się jasne. Zapewne zbudowałem w Was niesamowite napięcie, które w końcu puściło, bo oto rozwiązanie zagadki – Antoni, brat Jaśka. Zechciał, abym był fotografem ślubnym również na jego ślubie. Nie ukrywam, że radość bym tym większa, kiedy tylko oznajmił mi, gdzie odbędzie się przyjęcie weselne – Reduta Banku Polskiego! Ten sezon był dla mnie bardzo owocny w ciekawe miejsca i ludzi. Z częścią z nich nadal utrzymujemy kontakt i oczekujemy, że co jakiś czas znowu zadzwonią, aby zapytać o wolny termin, jednak tym razem o możliwość wykonania zdjęć na chrzcinach ich dzieci.

Reduta Banku Polskiego WESELE

O samym ślubie nie będę się nazbyt rozpisywać, ponieważ jak zwykle chciałbym Was przede wszystkim zostawić z tymi fotografiami. O młodych tez pisać nie będę bo pewnie by tego nie chcieli. Dlatego powiem tylko, że kiedy trafiam na takich ludzi, to moje życie nabiera dodatkowych kolorów. Asiu i Antku… Ogromnie Wam dziękuje.

Reduta Banku Polskiego to historia

Wystarczy spojrzeć na to zdjęcie z symbolem Polski Walczącej, aby zrozumieć jakie uczucia mogły mi towarzyszyć w tym dniu. Podziw, podziw i jeszcze raz podziw. Świadomość tego, że robię zdjęcia w tak wyjątkowym miejscu ludziom, którzy podobnie jak ja, mają do tego miejsca ogromny szacunek, sprawiała, że miałem w sercu mnóstwo radości. Nie wiem ile zdjęć zrobiłem samej sali w środku, ale podejrzewam iż była to podobna liczba, jak wtedy w Folwarku u Różyca. Przemieszczałem się wzdłuż  i wszerz, chcąc uwiecznić na zdjęciach to co widziały moje oczy. Gołe ściany i okna, które dzięki swym potężnym rozmiarom wpuszczały ogromne ilości światła, rozświetlając to miejsce w doskonały sposób. Radość i jeszcze raz radość! Znowu mogłem szeroko rozpiąć skrzydła i udowodnić, że mogę zrobić zdjęcia, którymi będziecie się chwalić. To był mój wiatr pod narty. Ci ludzie i to miejsce. Ogień! Reduta Banku Polskiego, to miejsce do którego mam nadzieje jeszcze powrócić.

Jak z cennikiem?

Nie jest tam tanio, w końcu to centrum Warszawy. Szukacie oryginalnej sali na wasze wesele, a nie czegoś taniego. Tani fotograf na wesele raczej też Was nie interesuje, dlatego jesteście w idealnym miejscu – pół żartem, pół serio. Nasze stawki są przystępne. Zawsze staramy się zachować dobry stosunek ceny do jakości naszych usług.

Reduta Banku Polskiego OPINIE

Czy po tym co tu zobaczyliście bylibyście w stanie dodać coś od siebie po hasłem OPINIE ? Wizualnie raczej tak. Jako fotograf ślubny powiem Wam, że zrobiłem już kilkaset reportaży ślubnych i tylko trzy miejsca zrobiły na mnie takie wrażenie, jak to, które tutaj widzicie. Jeśli czujecie taki klimat, to się nie zawiedziecie. Z tego co widziałem po gościach, to ich opinie byłby zbliżone do mojej – to miejsce, to sztos!

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *